Gal. 2,15-4,31
(2:15) My jesteśmy rdzennymi Żydami, a nie grzesznymi poganami.
(16) Wiemy jednak, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie dzięki spełnianiu uczynków nakazanych przez Prawo. Dostępuje go tylko dzięki zawierzeniu Jezusowi Chrystusowi. Dlatego my również uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa — by mieć usprawiedliwienie dzięki zawierzeniu Chrystusowi, a nie dzięki uczynkom nakazanym przez Prawo. Bo dzięki uczynkom nakazanym przez Prawo nie zostanie usprawiedliwiona żadna istota.
(17) Jeśli zaś, szukając usprawiedliwienia w Chrystusie, sami okazaliśmy się grzesznikami, to czy Chrystus pozostaje na usługach grzechu? W żadnym razie.
(18) Bo jeśli na nowo buduję to, co zburzyłem, dowodzę, że jestem przestępcą.
(19) A przecież ja z powodu Prawa umarłem dla Prawa, aby żyć dla Boga.
(20) Jestem ukrzyżowany razem z Chrystusem.Żyję już nie ja — żyje we mnie Chrystus. Teraz żyję w ciele, lecz żyję, wierząc Synowi Bożemu, który mnie pokochał i wydał za mnie samego siebie.
(21) Nie lekceważę łaski Bożej. Bo jeśli usprawiedliwienie osiąga się dzięki przestrzeganiu Prawa, to Chrystus umarł nadaremnie.
(3:1) O, nierozumni Galacjanie! Kto was otumanił, was, przed których oczami nakreślony został obraz ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa?
(2) Powiedzcie mi jedno: Dzięki czemu otrzymaliście Ducha? Dzięki uczynkom nakazanym przez Prawo, czy dzięki słuchaniu z wiarą?
(3) Czy aż tak nierozumni jesteście? Rozpoczęliście w Duchu, a teraz chcecie skończyć w ciele?
(4) Czy na próżno tak wiele doświadczyliście? Może rzeczywiście na próżno.
(5) Czy zatem Ten, który daje wam Ducha i dokonuje wśród was cudów, czyni to dzięki temu, że spełniacie uczynki nakazane przez Prawo, czy dzięki temu, że słuchacie z wiarą?
(6) Tak jak było w przypadku Abrahama, że uwierzył on Bogu i uznano mu to za sprawiedliwość.
(7) Otóż wiedzcie, że ci, którzy wywodzą się z wiary, są synami Abrahama.
(8) Pismo zaś, które przewidywało, że Bóg będzie usprawiedliwiał pogan na podstawie wiary, już wcześniej zapowiedziało Abrahamowi: W tobie będą błogosławione wszystkie narody.
(9) Tak więc ci, którzy idą drogą wiary, dostępują błogosławieństwa wraz z wierzącym Abrahamem.
(10) Na wszystkich bowiem, którzy polegają na uczynkach Prawa, ciąży przekleństwo, gdyż jest napisane: Przeklęty każdy, kto nie trwa we wszystkim, co zostało nakazane w zwoju Prawa.
(11) To natomiast, że Prawo nikogo nie usprawiedliwi przed Bogiem, jest rzeczą oczywistą. Czytamy przecież: Sprawiedliwy z wiary żyć będzie.
(12) Tymczasem w Prawie nie chodzi o wiarę. Raczej żyć będzie ten, kto przestrzega przykazań.
(13) Chrystus natomiast wykupił nas od przekleństwa Prawa przez to, że zamiast nas stał się przekleństwem, zgodnie ze słowami: Przeklęty każdy, kto zawisł na drzewie.
(14) A wykupił nas, aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan, tak abyśmy obiecanego Ducha otrzymali dzięki wierze.
(15) Pozwólcie, bracia, że użyję przykładu z życia codziennego. Weźmy jakieś prawomocne postanowienie. Mimo że jest ono tworem ludzkim, nikt go nie podważa i niczym nie uzupełnia.
(16) Odnosząc to do Abrahama, trzeba zauważyć, że otrzymał on obietnice dla siebie i swego potomka. Słowo potomstwo bowiem, użyte w obietnicy, występuje w liczbie pojedynczej, a nie mnogiej. Chodzi więc o potomka — jednego, nie wielu. Tym potomkiem jest Chrystus.
(17) Ponadto w tym przypadku mamy przymierze uprawomocnione już wcześniej przez Boga. I nie uchyla go Prawo nadane czterysta trzydzieści lat później. Nie może ono podważyć obietnicy.
(18) Bo jeśli dziedzictwo opiera się na Prawie, to już nie na obietnicy. Tymczasem Bóg nadał je Abrahamowi z łaski, właśnie na mocy obietnicy.
(19) Po co zatem Prawo? Zostało ono dodane z powodu przestępstw, do czasu przyjścia Potomka, którego dotyczy obietnica. Przekazali to Prawo aniołowie na ręce pośrednika.
(20) Tymczasem w przypadku obietnicy nie ma mowy o żadnym pośredniku. Bóg składa ją osobiście.
(21) Czy więc Prawo przeczy obietnicom Boga? W żadnym razie! Gdyby Prawo miało moc ożywiać, usprawiedliwienie rzeczywiście byłoby skutkiem przestrzegania Prawa.
(22) Pismo jednak stwierdza, że wszyscy są zamknięci w niewoli grzechu, po to, by obietnica uwarunkowana zawierzeniem Jezusowi Chrystusowi mogła odnosić się właśnie do tych, którzy wierzą.
(23) Natomiast zanim nadeszła wiara, jako pozostający w niewoli grzechu, byliśmy strzeżeni przez Prawo do czasu jej objawienia.
(24) Tak więc Prawo było naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy zostali usprawiedliwieni na podstawie wiary.
(25) A kiedy nastał czas wiary, przestaliśmy być pod władzą przewodnika.
(26) Wszyscy bowiem jesteście synami Boga dzięki wierze w Jezusa Chrystusa.
(27) Bo wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusa, w Niego też się odzialiście.
(28) Nie ma już znaczenia, czy ktoś jest Żydem, czy Grekiem, niewolnikiem czy wolnym, mężczyzną czy kobietą — wszyscy jesteście jednością w Jezusie Chrystusie.
(29) A jeśli zawieracie się w Chrystusie, to jesteście potomstwem Abrahama, dziedzicami — według obietnicy.
(4:1) Powiem jeszcze, że dopóki dziedzic jest małym dzieckiem, to choć jest panem wszystkiego, nie różni się od niewolnika.
(2) Na czas ustalony przez ojca pozostaje on pod kontrolą opiekunów i przełożonych.
(3) Podobnie my, jako niedojrzali, byliśmy pod kontrolą zasad rządzących światem.
(4) Kiedy jednak wypełnił się czas, Bóg posłał swojego Syna, który narodził się z kobiety i podlegał Prawu,
(5) aby wykupić żyjących pod Prawem i umożliwić nam usynowienie.
(6) A ponieważ jesteście synami, Bóg posłał do waszych serc Ducha swego Syna, który woła: Abba, Ojcze!
(7) Tak więc już nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to — za sprawą Boga — również dziedzicem.
(8) Kiedyś, gdy nie znaliście Boga, służyliście tym, którzy z natury nie są bogami.
(9) Teraz jednak, gdy już Go poznaliście, a raczej, gdy zostaliście przez Niego poznani, dlaczego znów powracacie do słabych i nędznych zasad, którym ponownie chcecie służyć?
(10) Przestrzegacie dni, miesięcy, świąt i lat!
(11) Martwię się o was. Czy czasem mój trud nad wami nie poszedł na marne?
(12) Błagam was, bracia, bądźcie tacy jak ja, gdyż ja jestem taki jak wy. W niczym mnie nie skrzywdziliście.
(13) Wiecie przecież, że po raz pierwszy głosiłem wam dobrą nowinę zatrzymany przez chorobę.
(14) I chociaż stan mego ciała wystawił was na próbę, nie pogardziliście mną ani nie odrzuciliście mnie, lecz przyjęliście jak anioła Bożego, jak Chrystusa Jezusa.
(15) Gdzie się podziało to wasze szczęście? Mogę wam bowiem poświadczyć, że — gdyby to było możliwe — wyjęlibyście sobie oczy i dali je mnie.
(16) Czy dlatego stałem się waszym wrogiem, że mówię wam prawdę?
(17) Zabiegają o was nie ze szlachetnych pobudek. Czynią to, aby was odłączyć. Chcą, byście potem wy o nich zabiegali.
(18) Piękną rzeczą są zabiegi w słusznej sprawie — zawsze, a nie tylko wtedy, gdy jestem pośród was obecny.
(19) Dzieci moje, znowu w bólach was rodzę, dopóki Chrystus nie będzie w was ukształtowany.
(20) Chciałbym teraz być przy was i móc zmienić ton moich wypowiedzi, bo muszę przyznać, że utraciłem pewność, czy wszystko jest z wami w porządku.
(21) Powiedzcie mi, wy, którzy chcecie być pod Prawem, czy nie dociera do was to, co Prawo mówi?
(22) Napisane jest przecież, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z kobiety wolnej.
(23) Ten z niewolnicy narodził się tylko dzięki zabiegom ciała, ten z wolnej — na mocy obietnicy.
(24) Ma to znaczenie przenośne. Te kobiety są jak dwa przymierza: jedno z góry Synaj, rodzące w niewolę — jest nim Hagar.
(25) Hagar jest obrazem góry Synaj w Arabii i odpowiada teraźniejszej Jerozolimie, która wraz ze swoimi dziećmi wciąż spełnia powinności niewolnicy.
(26) Natomiast górna Jerozolima jest wolna — i ona jest naszą matką.
(27) Jest bowiem napisane: Wiwatuj, niepłodna, która nie rodzisz! Zawołaj radośnie, nie znająca bólów! Gdyż więcej dzieci ma samotna niż ta, która ma męża.
(28) Wy zaś, bracia, po Izaaku, jesteście dziećmi obietnicy.
(29) Kiedyś ten, który narodził się tylko dzięki zabiegom ciała, prześladował tego, który narodził się za sprawą działania Ducha. Teraz mamy do czynienia z czymś podobnym.
(30) Lecz co czytamy w Piśmie? Wypędź niewolnicę oraz jej syna, bo na pewno nie będzie dziedziczył syn niewolnicy razem z synem wolnej.
(31) A zatem, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, lecz kobiety wolnej!
Kazanie z dnia 06 sierpnia 2017